struga


to ostatni dopływ Wisły, przed jej ujściem do Bałtyku. krótki, bo jedynie 15-stokilometrowy. z przewyżką od źródła do ujścia około 130 metrów. niby nic, ale po dorocznych lipcowych ulewach spokojna rzeczka regularnie przemienia się w tygrysicę, szeroko zalewając interesujące nas okolice Wajdeloty.

źródło: wiki common

przecinając trzy równoległe uliczki oraz przytulając się do ścian ich kamienic, Strzyża tworzy tu szczególny klimat. stojąc na Aldony i patrząc ponad barierką nieco w dół w kierunku wschodnim, pomiędzy bocznymi ścianami kamienic mamy przed sobą wąski chodnik, podobnej szerokości potok oraz gęstwinę krzewów.

fotos: mozaw

przesmyk z Aldony ku zachodowi jest węższy - z miejscem tylko na wodę i jeszcze chudszy chodnik - z okienkiem wychodzącym na schodzącą w toń ścianę.


z Wallenroda ku Aldony jest nieco inaczej - woda plus przejazd do wnętrza kwartału - najszersza przerwa w pierzei ulicy ze wszystkich.


ale najciekawiej jest w kierunku zachodnim, ku Grażyny: wodna uliczka i nic więcej. ściany kamienic z obu stron schodzą bezpośrednio w wodę - jak w Hamburgu czy w Wenecji.


za to na Grażyny wody jest naprawdę mało - jakieś cztery metry kwadratowe. szkoda...


...pojawia się dopiero po kolejnych 100 metrach, w Parku Kuźniczki i jest już zupełnie inna: ogrodowa, otwarta, niemiejska.

źródło: google earth

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ola na de gaulle'a

czytamy: rok 2017

architektka w terenie: natqa