badanie miasta


dziesiąty dzień października i zimowego semestru: bierzemy się do roboty: "Na Grażyny. Następna fasada wrzeszczańska". zaczynamy od flanerowania, a właściwie flaneusowania okolicznych uliczek - jest ich trzy na krzyż, a tyle do wypatrywania...

wallenroda | foto: agnieszka h-ż

intensywnie ożywiana od lat Wajdeloty łyska w jesiennym słońcu różami, szarością, bielą i wanilią, kusi naleśnikami, ciastkami, kuchnią jarską i włoską. nie ma już metalowego, szewca i rowerowego, ale możesz jeszcze tu kupić zioła oraz książki...

wajdeloty | foto: marta g

ulice południkowe - trojaczki: Aldony, Wallenroda oraz Grażyny - to wciąż żywioł mieszkańców; otwierające się na turystów przyjazne knajpki i sklepiki są na nich jeszcze w mniejszości. coraz więcej w pierzejach pastelowych pigmentów, choć nadal można upolować szerokie zdjęcie pełne zacieków, przebarwień, łaciatych przemalowań.


lelewela | foto: zuzanna z

zamykająca ten mały dystrykt od północy Lelewela jest prawdziwą granicą - szwem, jednocześnie dzielącym, jak i łączącym tkankę Górnego i Dolnego Wrzeszcza. to twierdzenie niezgodne z regułą administracyjną, jednak łatwo dostrzec różnice miedzy architekturą jej południowej i północnej pierzei. temat na osobny wątek, ale póki co rzućmy okiem na mapę.

wajdeloty, aldony, wallenroda, grażyny, kilińskiego, lelewela | źródło: google earth

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ola na de gaulle'a

czytamy: rok 2017

architektka w terenie: natqa