głównomiejskie boczne | krok pierwszy
w pracowni biegamy na wrzeszczańskich dystansach semestralnych, ale także robimy maratony dyplomowe - jakie? posłuchajcie Margry: foto: jakub grabowy "Kiedy pierwszy raz przyjechałam do Gdańska – weszłam w magiczny świat architektury Głównego Miasta – od razu wiedziałam, że chcę etap studiów zakończyć projektem umieszczonym i dotyczącym właśnie tej przestrzeni. Wystarczyły jedne zajęcia w pracowni MiA i wiedziałam, że zrobię to właśnie tu, uwzględniając aspekt tożsamości miejsca – prototyp kamienic gdańskich – jak i dzisiejsze potrzeby oraz styl projektowania. Swoje pierwsze podejście do tematu dyplomowego zrobiłam już w czerwcu. Z ekscytacją i radością dziecka chodziłam ulicami Gdańska i mierzyłam przekroje ulic bocznych. foto: jakub grabowy Mieszkańcy z zaciekawieniem spoglądali na mnie, co też takiego mogę robić, a ja obserwowałam grupy ludzi spacerujące głównymi ulicami. Weszłam w każdą dotąd nieznaną mi szczelinę miasta, naruszając trochę przestrzenie pó...